poniedziałek, 31 marca 2014

Był sobie książę... - Rachel Hauck

Pamiętacie bajkę o Kopciuszku? Albo o Królewnie Śnieżce? A może o Śpiącej Królewnie? Jestem pewna, że tak. Któż by nie znał tych historii, w których przystojny książę zakochuje się w zwykłej dziewczynie, a ich miłość prowadzi do wyjątkowego królewskiego ślubu? Zatem na pewno każdy z Was zastanawiał się, co by było, gdyby historia pięknej miłości pokonującej wszelkie bariery była bardziej "codzienna", bardziej dzisiejsza, ale nie bez przesady...

Taką zwykłą dziewczyną o niebywałej urodzie oraz inteligencji we współczesnej bajce - jaką jest "Był sobie książę" - jest Susanna Tritt. Kobieta, która nagle traci grunt pod stopami, gdy chłopak, z którym spotykała się przez 12 lat, zamiast się oświadczyć nagle z nią zrywa.

Natomiast księciem niemal że z bajki - przystojny, inteligentny, o niebiańskim uśmiechu, a przede wszystkim sympatyczny i z humorem - jest książę Nathaniel. Mężczyzna nie spodziewa się, że podczas amerykańskich wakacji, możliwe ostatnich jako książę ze względu na zły stan zdrowia swojego ojca,  spotyka kobietę swego życia. Susannę, która nie ma pojęcia, kim on jest. 

czwartek, 27 marca 2014

Magazyny: English matters #45 i Deutsch aktuell #63

I tym razem chciałabym Was zachęcić (aż do skutku!) do czytania magazynów dla uczących się... angielskiego/niemieckiego/włoskiego/francuskiego/rosyjskiego/hiszpańskiego (dla każdego coś dobrego). Sama z wielkim zainteresowaniem czytam English matters i Deutsch Aktuell. A co najlepsze i najbardziej motywujące - z dnia na dzień zauważam różnice w poziomie umiejętności! 


W nowym numerze English matters #45 znajdziecie:
1. Przesądy o numerach - w których kraju na świecie, jakie liczby uważane są za przynoszące pecha?
2. Amerykańskie marzenie - dostanie wizy, czyli jak to wszystko wygląda z innego punktu widzenia?
3. Szesnaste urodziny - początki tradycji, czyli dlaczego świętuje się "rytuał przejścia" w stan dorosłości?
4. Długa walka do wolności - kilka, a właściwie wiele słów o Nelsonie Madela. 
5. Maniery po brytyjsku
6. Czy poezja nadal coś znaczy?
7. "Początkowe trudności" - o "dzikich" rytuałach przejścia
8. Fenomen YouTube - artykuł o jednym z największych stron w Internecie
9. Poznawać świat - Serce Irlandii 
10. Artykuł (ze specjalnymi rameczkami, zawierającymi ciekawe zwroty i słówka "ZAPAMIĘTAJ) o zespole U2 i ich piosenką "Beautiful Day".
11. Hałas ciszy - opowiadanie - skupiając się na świecie przyrody z konkursem!

W nowym numerze Deutsch aktuell #63:
1. Recenzje filmu, książki i płyty
2. Artykuł poświęcony Matthiasowi Schweighöferowi - aktorowi młodego pokolenia
3. Mechanika - Volkswagen
4. Webblogs - czy to już koniec tradycjonalnego dziennikarstwa?
5. Internetowe memy
6. Koalicja CDU
7. Burzliwa historia zamku w Poznaniu
8. Sport: Wspinaczka górska
9.Jedne z najciekawszych muzeum, bo muzea nie muszą być nudne!



poniedziałek, 24 marca 2014

Zbyt wiele szczęścia - Alice Munro


W stosunku do każdego pojedynczego Pisarza czuję ciekawość. W stosunku do każdego Nagrodzonego Pisarza ciekawość i szacunek. Natomiast w stosunku do każdego Nagrodzonego Nagrodą Nobla Pisarza czuję ciekawość, szacunek, a przede wszystkim podziw. Lecz coś za coś - z podziwem wiążą się wielkie oczekiwania. 

Z ręką na sercu przyznaję, że o Alice Munro, jednej z największych kanadyjskich pisarek, nigdy wcześniej nie słyszałam przed wręczeniem prestiżowej nagrody, jaką jest Nagroda Nobla. Postanowiłam to szybko naprawić - na pierwszy ogień wybrałam "Zbyt wiele szczęścia". 

Przed przystąpieniem do lektury, zwróciłam szczególną uwagę na komentarze znawców z tyłu okładki, gdzie wyczytałam: ”W opowiadaniach Munro dzieje się więcej niż w niejednej powieści..." ("The New York Post"); ”Munro posiada talent przemieniania tego, co zwyczajne, w dzieło sztuki" (Joyce Carol Oates, "New York Review of Books"). "Zbyt wiele szczęścia” to przykład wybitnej współczesnej prozy: zniewala precyzyjnym i przystępnym językiem, a jednocześnie porusza i zachwyca - magią opowieści" (Wydawnictwo Literackie). 

piątek, 21 marca 2014

Wilk - Katarzyna Berenika Miszczuk

Są takie książki - nie najoryginalniejsze, nie najlepiej napisane, po prostu przeciętne - które chcemy przeczytać mimo wszystko. Ponieważ w mojej głowie od dawna przewijał się tytuł "Wilk" - pierwszej książki pani Miszczuk - postanowiłam w końcu skorzystać z okazji i zakupić powieść. I pomimo, że moje przeczucia się sprawdziły, całkiem miło spędziłam czas przy "Wilku".

Margo Cook przeprowadza się do małego miasteczka Wolftown. Już pierwszej nocy zaczynają męczyć ją koszmary - koszmary, w których musi uciekać przed czymś... lub przed kimś. Za dnia jednak stara się tym nie przejmować. W końcu ma przed sobą nie lada wyzwaniem, jakim jest odnalezienie się w nowej szkole. Niedługo jednak poznaje Ivette, słodką przyjaciółkę, lubującą się w kolorze różowym, oraz Maksa - cichego metalowca, który zaczyna ją coraz bardziej interesować. Wszystko jednak jest bardziej poplątane niż przypuszczała, a gdy pozna sekret Maksa jej świat stanie na głowie. 

Doskonale wiem, o czym sobie pomyśleliście. "Znowu?" - znowu kolejny raz mamy przechodzić przez historie a'la "Zmierzch" - tym razem jednak, biorąc pod uwagę tytuł, główną fantastyczną istotę będzie wilkołak. I co w tym może być oryginalnego? Od razu odpowiem - niewiele. Książka jest schematyczna, przewidywalna i niejednokrotnie absurdalna w swoim wydźwięku, lecz mimo wszystko jest miłą poczytanką. 

wtorek, 18 marca 2014

Klaudiusz i Messalina - Robert Graves

Po zakończeniu pierwszej części biograficznej powieści Klaudiusza, przyszedł czas na kolejną. Wiele się zmieniło w życiu nowego cesarza, choć nie tak wiele, byśmy przestali go lubić. 

Jąkała Klaudiusz stał się cesarzem. Wszystkich ogarnęło przerażenie, połączone z niedowierzaniem, a w największym szoku był właśnie sam zainteresowany. W końcu Klaudiusz miał zupełnie inne plany na przyszłość - zamierzał pisać kroniki historyczne - i zdawał sobie sprawę, że do rządzenia się po prostu nie nadaje. Władca musi być charyzmatyczny, siać lęk i budzić respekt, musi mieć to "coś", czego niestety nie posiada Klaudiusz. Przeciwieństwem "wielkiego" cezara jest jego żoną, Messalina, która ze sztuką kłamstwa i intryg niemal się urodziła.

Klaudiusz nie ma łatwego startu. Od samego początku zostaje otoczony fałszywymi ludźmi, którzy w przeszłości śmiele wyśmiewali jego niepełnosprawność. Teraz stają się jego wrogami, chcącymi pozbawić go władzy. Władzy, do której on sam nie ma przekonania. Do tego wszystkiego po jego poprzedniku skarbiec świeci pustkami, a on sam nie wie, w co ręce włożyć. Oprócz tego ma na głowie piękną famme fatale - kobietę fatalną, pechową - której umiejętności przekraczają jego nieskażoną złem wyobraźnię. 

sobota, 15 marca 2014

Liebster Blog Award #2



Naprawdę dziękuję za kolejną szansę opowiedzenia Wam czegoś o sobie. Tym razem do Liebster Blog Award nominowały mnie dwie osoby: Ami (blog) oraz Sylwek (blog).
Mam nadzieję, że nie zanudzę Was za bardzo :)


środa, 12 marca 2014

Mikrulki - Asia Olejarczyk

Czasami znajduję tak przyjemne bajeczki, że nawet ja mam ogromną ochotę je przeczytać. Taką właśnie książką są "Mikrulki" autorstwa Asi Olejarczyk, które zilustrowała Kamila Strzeszewska. 

W najmniejszych zakamarkach naszych domów mieszkają miniaturowe stworki zwane Mikrulkami. Odwiedza je tylko Nabrdalik, czyli mucha, i opowiada małych istotkom o wielkości "tam" - tam, czyli gdzieś, gdzie jeszcze żadna stopa Mikrulków nie postała. Lecz los sprawił, że bojaźliwe Mikrulki wychodzą ze swojej norki. Przed ich oczami pojawia się niespotykany świat - pokój. I nagle wszystko - gwóźdź, grosz, dywan, taboret, stół... - wydają się być czymś niezwykłym! 

"Mikrulkami" jestem po prostu oczarowana. Dawno jakaś bajeczka dla dzieci tak mi się spodobała, jak właśnie ta mądra, przemyślana historia dla najmłodszych. Pani Asia Olejarczyk z wielką dokładnością i z widocznym zaangażowaniem przeniosła na kartki interesującą przygodę małych istot. "Mikrulki" na pewno pojawiły się w głowach najmłodszych!

poniedziałek, 10 marca 2014

Dźwięki wspomnień - Katarzyna Meres

Gdy tylko się dowiedziałam, że koleżanka po fachu - podobnie jak ja blogerka oraz mól książkowy - postanowiła wydać swoją książkę, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Nie tylko ze względu na sympatię do niej, ale przede wszystkim z ciekawości. Byłam ciekawa, jak ktoś, kto ocenia i recenzuje książki, potrafi napisać własną.

"Dźwięki wspomnień" to dwa pamiętniki. Pamiętniki dwóch kobiet - niby różnych, a jednocześnie mających ze sobą wiele wspólnego - które próbują przenieść na papier wszystkie swoje przeżycia, uczucia i myśli, które kłębią się w głowach i w sercach. Nie mają łatwego życia ani ułożonych stosunków. Nie czują spokoju ani bezgranicznego szczęścia. A może jednak...?

Pierwsza historia - historia z pamiętnika Emilii - opowiada smutną historię dziewczyny porzuconej przez swojego ukochanego, z którym łączy go piękna córeczka. Dziewczyna wierzy jednak, że gdyby nie ojciec i jego gwałtowność, wszystko potoczyłoby się inaczej... oraz gdyby nie jej choroba. Choroba, która z dnia na dzień zabiera jej coraz więcej sił i energii. Właśnie tymi ostatkami pisze swój pamiętnik, by następnie przekazać go swemu ukochanemu, a później Marysi...

czwartek, 6 marca 2014

I nie było już nikogo - Agata Christie

Epicka! Najpopularniejszy kryminał Królowej Kryminałów. Historia niezwykła, niebywała, a jednocześnie jakże prosta i trafiająca w serca i umysły. Trudno się od niej oderwać, trudno po niej zasnąć, gdyż wyobraźnia daje się we znaki.

Na Wyspę Żołnierzyków zostają zaproszeni ludzie o wątpliwej uczciwości i poczuciu sprawiedliwości. Tych dziesięć osób nie zna się, a nawet nie wie nic o gospodarzu ogromnej willi - o panu lub pani U.N.Owen. Odizolowani od społeczeństwa bez możliwości powrotu na stały ląd zaczynają umierać - jeden po drugim - z nieznanych powodów w podobny sposób, na jaki wskazuje dziecięca wyliczanka "Dziesięciu Dzielnych Żołnierzyków".

To nie jest powieść z Herkulesem Poirotem ani z panią Marple. Tutaj nie ma detektywa, który w cudowny sposób znajdzie poszlaki, odkryte motywy, zniszczy fałszywe alibi i złapie sprawcę. To byłoby niemożliwe! W tej powieści mamy bowiem do czynienia ze zbrodnią idealną!

Lecz nie tylko stworzenie zbrodni idealnej jest tak ciekawe w tej powieści. Przede wszystkim spodobał mi się portret psychologiczny bohaterów. Bohaterów nie bez skazy, gdzie każdy boi się w pewnym momencie własnego cienia. Ja również bałam się wraz z nimi, kiedy nie potrafiłam powiedzieć, komu powinno się zaufać...

poniedziałek, 3 marca 2014

Ranczo - Robert Brutter, Jerzy Niemczuk

Jak tylko dowiedziałam się, że ma zostać wydana powieść na podstawie mojego ulubionego serialu "Ranczo", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jest to zbyt dobra historia, by zabrakło jej na mojej półeczce.

Świat Lucy Wilskiej staje na głowie. Rozwód z mężem i wyrzucenie z pracy popchnęło ją do przyjazdu do Polski - a dokładnie do Wilkowyj. To właśnie w tej wsi prababcia pozostawiła jej piękny dworek. Na miejscu dowiaduje się, że jest już jeden kupiec - sam wójt Wilkowyj, Paweł Kozioł. Jednakże po spędzeniu dnia w intrygującej wsi Lucy postanawia zostać tutaj na stałe. Wójt nie zamierza jej na to pozwolić - choć bardziej zależy mu na usunięciu przeszkody jaką jest Amerykanka niż na kupnie domu - co pociąga za sobą przekomiczne i niespodziewane wydarzenia. Wkrótce Lucy poznaje jego brata bliźniaka - proboszcza parafii,  Kusy'ego, "przegranego" alkoholika, pijaczków spod sklepu oraz wiele innych oryginalnych na swój sposób postaci. 

Tak oto przedstawia się fabuła kultowego już serialu, który przyciągał co tydzień przed telewizory miliony Polaków. Czy i książka okaże się godnym następcą po tak wielkim sukcesie Wilkowyj?