czwartek, 31 stycznia 2013

Samotność we dwoje - Agnieszka Lis

"Żony i mężowie, narzeczone i ich partnerzy powinni przeczytać tę książkę, koniecznie, jako lekturę obowiązkową, aby docenić czym faktycznie jest życie we dwoje i ku przestrodze, aby nie popełnić tych błędów, które popełnili główni bohaterowie". 

To cytat, który został umieszczony w jednej z licznych, przychylnych recenzji, znajdujących się na stronie lubimy-czytac. Bardzo dobrze oddaje przekaz, który ja również zamierzam zaraz wysłać.

Jak budować wzajemne relacje, pielęgnować miłość i dlaczego nie zawsze jest tak, jak sobie wymarzyliśmy?
Maja i Adam uchodzą za wzorowe małżeństwo. Jednak myśląc o swoim życiu oboje czują...niedosyt. Szukając spełnienia zapominają o tym, że związek to nie tylko wspólne spacery i kolacje...
Jak to jest, że się zakochujemy, bierzemy ślub i żyjemy szczęśliwie...ale czegoś nam brakuje? Jak to jest, że jako małżonkowie kochamy się...ale żyć ze sobą nie potrafimy? I w końcu, czy poczucie samotności w związku to coś, do czego trzeba się przyzwyczaić?

No właśnie - jak? Maja i Adam również zadają sobie to samo pytanie. A z powodu narastających frustracji, gdyż odpowiedzi odnaleźć nie można, zaczyna pisać pamiętnik. To właśnie z jego myśli dowiadujemy się, jak toczy się życie idealnego na pozór małżeństwa. 

Mamy XXI wiek. Kobieta i mężczyzna wspólnie pracują. Zaciera się już ściśle przyjęty przez naszych przodków schemat kobiety-kury domowej. Obecnie kobiety pracują. Mają ambicje. Spełniają się. Tak jest w przypadku Mai. Jest kobietą inteligentną, radzącą sobie z problemami, a w dodatku bardzo urodziwą. Stopniowo wspinała się na szczyty kariery. Przez to stopniowo oddalała się jednocześnie od swego męża, Adama. Maja wracała coraz później. Często musiała wyjeżdżać na spotkania biznesowe. Krok po kroczku zapominali o rozmowach ze sobą. Małżeństwo było już małżeństwem tylko z nazwy. 
Natomiast Adama kariera nie interesowała. Miał swoją długoletnią już pracę i był z niej bardzo zadowolony. Mimo że nie było szczytem marzeniem ani ambicji. Pragnął zamiast tego żony - żony, która będzie na niego czekała z obiadem w domu. Nie zrozumcie tego źle. Czterdziestoletni już mężczyzna był szczęśliwy, że jego Majka się spełnia. W żaden sposób nie chciał jej przeszkadzać w pracy, przy czym doskonale rozumiał, że to ona przynosi więcej pieniędzy do domu. Nie czuł z tego powodu dyskomfortu, choć jak sam przyznał, powinien wszakże czuć.

Zastanawiające jest to, dlaczego musimy zawsze coś wybierać? Kariera lub rodzina? Oto jest pytanie. Jednak przecież wiele osób potrafi połączyć oba światy. Więc dlaczego Adamowi i Mai się to nie udaje? Nie trudno znaleźć odpowiedź. Ponieważ nawet się nie starają. Adam nie stara się w jakikolwiek sposób zatrzymać Majki przy sobie. Nawet na sekundę. Zamiast tego, czując się odrzuconym, szuka dla siebie pocieszenia. I, jak nie trudno się domyślić, szuka go w rękach kobiety. Majka natomiast po prostu nie ma na to czasu. Jedzie do pracy wcześnie, wraca późno - zwykle już, gdy Adam śpi. A w czasie dni wolnych od pracy nie potrafią już ze sobą rozmawiać. Nie mają o czym. O pracy dawno już nie rozmawiali. O wspólnych znajomych też nie, gdyż już dawno u nich nie byli. O sobie również nie ma jak rozmawiać. Pogłębiająca pustka staje się murem nie do pokonana.

Autorka, dzięki dobrym zabiegom wydarzeń, sprawia, że kolejno lubimy raz Adama a nie cierpimy Majki, by zaraz potem było na odwrót. Raz jest nam szkoda Adama, który zostaje sam jak palec w pustym domu. Nawet nie jesteśmy zdziwieni jego romansem. Innym razem jest nam szkoda Majki, która wszakże nic złego nie zrobiła. Zdajemy sobie sprawę, że jedynie pracowała, w żaden sposób nie krzywdziła swego męża tak dotkliwie, jak on to zrobił. 

Ratunkiem okazuje się wyjazd do Chorwacji. Dopiero długie rozmowy, ponowne poznawanie siebie nawzajem, pomagają Majki i Adamowi zrozumieć, dlaczego zakochali się w sobie. Choć zrozumienie nie zawsze przychodzi w porę. Adam w czasie drogi oznajmia swojej żonie, że biorą rozwód. A co za tym idzie?

- Zapominałeś chyba o ośmiu wspólnych latach? Je też podzielimy? Kto weźmie te dobre, a kto wźmie te lepsze?
- Majka... - Nie umknęło mojej uwadze, że Majka nie dzieliła naszych lat na dobre i złe. Dzieliła na dobre i lepsze. No właśnie, kto weźmie te lepsze? - A które są te lepsze? Bo ja właśnie te chce wziąć. Tobie zostawię mieszkanie i kredyt na samochód.
- Mądrala. [...]

Najbardziej w tej książce podobało mi się samo podejście do tematu "rozwód". Czy jest on zawsze winą jednej ze stron? Nie zawsze. Dlatego tak bardzo spodobała mi się wypowiedź zrównoważonej Majki. Swoją drogą napomnę tutaj, że bardzo polubiłam jej postać. Gdy do jej uszu wpadło słowo "rozwód" nie zaczęła ze wszystkich sił bić swego męża i płakać, lecz ze spokojem wysłuchała wszystkiego do końca. Bo przecież obie strony odczuwają tak samo ich wspólne małżeństwo.

- [...] Myślę, że gdyby po prostu dokuczała ci moja nieobecność w domu, to byś ze mną o tym rozmawiał, próbowałbyś mną potrząsnąć, ale nie w ten sposób. Ty w tej chwili odpuściłeś jakąkolwiek próbę ratowania naszego małżeństwa. Odpuściłeś nas. Odpuściłeś mnie. Znam cię i nie wierzę, że jedyny powód to dyskomfort, jakie odczuwasz w naszej codzienności. Jestem przekonana, że za tym stroi inna kobieta, dla niej chcesz się rozwieść.

Książka jest obyczajówką polaną lekkim, pikantnym sosem. Danie zostało przygotowane poprzez zmieszanie ze sobą odpowiednich składników. Dającymi najbardziej subtelny smak, którym delektujemy się w ustach jest dobrze poprowadzona fabuła - nieprzewidywalna do samego końca oraz bohaterowie, którzy nie należą do typu denerwujących postaci, lecz tych z krwi i kości. Przez co powinniśmy się zastanowić, czy nie przypominają nas aż za mocno.  
                                                                                                                                                                      
-----------------------------
Tytuł: Samotność we dwoje
Autor: Agnieszka Lis
Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 2011
Liczba stron: 238
Kategoria: Obyczajowa; Dla Kobiet
----------------------------
Ocena: 5 (bardzo dobry)
Wniosek: Wróć do pierwszych zdań! Skup się i zastanów! Następnie przeczytaj "Samotność we dwoje". Nie zawiedziesz się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz